XX KOLEJKA KLASA „B” ZIELONA GÓRA
LECH SULECHÓW – CZARNI PAŁCK 2:2 (1:2)
1:0 Arkadiusz Krasucki 10’
1:1 Karol Koszelowski 24’
1:2 Gracjan Król 39’
2:2 Dawid Bajda 59’ (asysta: Mateusz Łoś)
LECH:
1. Paweł Pałasik żk
3. Zbigniew Szymczak
19. Łukasz Machlik
8. Paweł Kupski żk, żk, 87’ czk
16. Patryk Przychodzki
5. Gracjan Lustig
11. Dawid Bajda żk
7. Jakub Łyskawa (c)
14. Paweł Koseski
10. Arkadiusz Krasucki
9. Mateusz Łoś
Na zmiany wchodzili:
2. Emil Tesarczyk
4. Norbert Doliński żk
6. Sebastian Walkowiak
13. Wiktor Polaczyk
18. Marek Szczepaniak
20. Maciej Pastuszek
Rezerwowi:
84. Błażej Czerniachowski
15. Karol Piotrowski
Trenerzy: Sebastian Sołek i Kamil Paruch
Liczni kibice, którzy przybyli na „mecz na szczycie” zielonogórskiej Klasy B na pewno się nie nudzili. Były składne akcje, gole, piłka odbijała się od słupków i porzeczek, kilka znakomitych interwencji bramkarzy, ostre starcia między zawodnikami, po których sędzia pokazywał żółte i czerwone kartki.
Rozpoczęliśmy bardzo dobrze spychając rywali do defensywy i obejmując prowadzenie w dziesiątej minucie. Jakub Łyskawa wbiegł w pole karne podciął piłkę, która nad bramkarzem wylądowała na poprzeczce i trafiła do Arka Krasuckiego, który dopełnił formalności.
Gdybyśmy wykorzystali chociaż połowę wypracowanych dogodnych sytuacji po dwudziestu minutach mogło być po meczu, a tak goście doprowadzili do wyrównania, przejęli inicjatywę i strzelili drugą bramkę.
Po przerwie przyjezdni przeważają, mamy dużo szczęścia, dwukrotnie ratuje nas słupek i kilka interwencji Pawła Pałasika. W 59 minucie po prostopadłym podaniu od Mateusza Łosia, Dawid Bajda strzela wyrównującą bramkę. Od tej pory częściej znajdujemy się pod polem karnym rywali. Obie drużyny w doliczonym czasie gry miały jeszcze „akcje meczowe”, których nie wykorzystały.
Po bardzo interesującym meczu zakończonym remisem (2:2) w tabeli Lech (54 pkt.) wyprzedza Czarnych o dwa punkty.
Do zakończenia rozgrywek pozostały dwie kolejki. Przed nami kolejny trudny pojedynek, w niedzielę (01.06) o godzinie 16.00 zagramy w Cigacicach
z Mewą.
Zawodnikom z Pałcka dziękujemy za bardzo interesujące zawody, a licznie przybyłym kibicom za kulturalny doping.
Tylko Lech!